Problem intensywnego promieniowania słonecznego, które zakłóciłoby dane krytyczne dla funkcjonowania układów sterowania lotem, okazał się nieinwazyjny. Wydanie alertu i szybkiej do wdrożenia aktualizacji systemu uchroniło przed uziemieniem sześciu tysięcy airbusów. Na aktualizację oczekuje już mniej niż 100 maszyn.
Analiza październikowego zdarzenia z udziałem samolotu z rodziny A320 – samolot JetBlue Airways, w czasie rejsu z Cancún do Newark, doświadczył niekontrolowanego zniżania przez cztery-pięć sekund, czego efektem była korekcja trajektorii lotu przez autopilota – wykazała, że
intensywne promieniowanie słoneczne może zakłócić dane krytyczne dla funkcjonowania układów sterowania lotem.
Airbus zidentyfikował znaczną liczbę samolotów (około sześć tysięcy) o wąskim kadłubie, będących obecnie w eksploatacji, które mogłyby być dotknięte wykrytą wadą. Airbus udostępnił aktualizację oprogramowania, a Agencja Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego dość szybko wydała dyrektywę bezpieczeństwa, która nakazała operatorom wszystkich maszyn z rodziny A320 wgranie systemowej aktualizacji, która zapobiegnie niepożądanym zdarzeniom.
Modyfikacja ustawień systemu sterowania lotem jest szybka i sprawna – czas wdrażania aktualizacji to około jedna godzina, więc linie lotnicze pomyślnie zaczęły wdrażać zalecane – ze względów bezpieczeństwa operacyjnego – zmiany systemowe. Dokonały już tego m.in. easyJet, Air India, Air New Zealand, Air Serbia, Wizz Air, czy wszystkie linie lotnicze ze Stanów Zjednoczonych Ameryki.
Proces aktualizowania oprogramowania – jak wskazuje Airbus – jest już na ukończeniu. – Spośród około 6000 samolotów potencjalnie objętych tym problemem, zdecydowana większość otrzymała już niezbędne modyfikacje – informuje francuski producent samolotów. Na modyfikację systemu czeka jeszcze mniej niż 100 maszyn z rodziny A320.